poniedziałek, 13 kwietnia 2020

Co dalej?

Nieciekawa sytuacja

Przepraszam za długie milczenie niestety przez te wszystkie obostrzenia mało się dzieje w sprawie mojego wyjazdu. Koronawirus nadal niepokonany, granice nadal zamknięte i nie wiadomo kiedy je otworzą. Jak nietrudno się domyślić to uniemożliwia moją podróż. Ale ja nadal wierzę że się uda i nie przerywam przygotowań, na szczęście nie ma zbyt dużo do przygotowania wystarczy że wyposażę rower i właściwie mogę ruszać zaraz po tym jak granice zostaną otwarte.
Jeżeli uda mi się przekroczyć granicę czy nie będę postrzegany jako zagrożenie, potencjalnego nosiciela wirusa, czy nadal będę mógł liczyć na słowiańską gościnność? Jest tylko jeden sposób żeby to sprawdzić.


środa, 18 marca 2020

Będę tęsknił

Za czym?

Za latem w Polsce, za wiejskim boiskiem i zaciekłymi meczami rozgrywanymi na nim codziennie, za nocami przy ognisku, i za wszystkim co ma ten moim zdaniem najpiękniejszy kraj na świecie a szczególnie za zapachem polskiego lata. Tylko czy tam także nie ma ognisk, boisk i pięknych widoków? Będą z pewnością zwyczajnie jestem strasznie przywiązany do tej ziemi ale wiem także że ta podróż może być najwspanialszym doświadczeniem w moim życiu. W wyruszeniu w drogę pomoże przypomnienie sobie jak ciężko w zeszłym roku było zebrać odpowiednią ilość osób aby stworzyć dwie drużyny i zrobić ognisko z prawdziwego zdarzenia a także to że z roku na rok jest z tym coraz gorzej bo praca, bo internet i tak dalej. Jeszcze będzie czas by szaleć tutaj, teraz trzeba spróbować czegoś nowego.

niedziela, 15 marca 2020

Wirus motywacją?

Wiem że brzmi to dziwnie ale tak jest, długo myślałem jak ująć ten temat w słowa żeby nie zostać źle zrozumianym i negatywnie odebranym. Generalnie chodzi o to że już od samego początku kiedy wpadłem na pomysł takiej wyprawy wiele osób z którymi się nim dzieliłem mówiło że mi się nie uda i już samo to mnie motywowało, tak zwyczajnie po polsku chciałem utrzeć im nosa jednak w obliczu zaistniałej ostatnio sytuacji pojawiło się realne zagrożenie dla mojego długo planowanego wyjazdu. Nie wiadomo ile to potrwa ale mam nadzieję że już niedługo wszystko będzie normalnie funkcjonowało i będzie się można swobodnie przemieszczać na długie odległości. Dla mnie ta wyprawa nabiera jeszcze większej wartości i smaku, po czasie obostrzeń wolność którą mi da będzie smakować o niebo lepiej.  Są zyski to teraz trzeba wziąć pod uwagę jeszcze straty, wydaje mi się że na pewno będzie mniejszy ruch turystyczny przez co wiele atrakcji dla przyjezdnych może być nieczynnych (i tak nie byłoby mnie stać na korzystanie z nich ale byłoby weselej) a nadmorskie miasta mogą świecić pustkami chociaż w moim otoczeniu widzę tendencję do szukania okazji to znaczy tanich noclegów których cena jest wywołana masowymi rezygnacjami z rezerwacji ale myślę że taka nacja jak na przykład Niemcy odpuści sobie wakacje w tym roku. Z drugiej strony moja wyprawa może zyskać na mniejszej liczbie turystów, dzięki temu będę mógł zwiedzać w spokoju i dostrzec więcej ciekawych rzeczy a także łatwiej będzie mi nagrywać filmy dla was. Długo czekałem na taki moment w życiu kiedy nic nie będzie mnie powstrzymywać, na czas bez żadnych zobowiązań i teraz właśnie on nadszedł dlatego nie poddam się bez walki.

czwartek, 12 marca 2020

Jak uczę się Chorwackiego?

Nauka języka

Dzisiaj chciałbym opowiedzieć jak przygotowuję się do tego aby w czasie mojej podróży nie mieć kłopotów z porozumiewaniem się z ludźmi co jest dla mnie bardzo ważne ponieważ chcę w trakcie jej trwania zawierać znajomości a także zwyczajnie potrafić zamówić posiłek w restauracji. A więc jak to jest z tym Chorwackim? Wszystko zaczęło się w 2016 kiedy to w mojej wsi zamieszkali Chorwatów którzy przyjechali na światowe dni młodzieży i nie zajęło nam dużo czasu żeby zauważyć że jesteśmy w stanie się dogadać mówiąc do siebie we własnych językach, było to nadzwyczaj łatwe nawet biorąc pod uwagę że nasze języki należą do tej samej rodziny języków, mimo tego nauczyłem się kilku podstawowych chorwackich słów. Następne nauki w tym zakresie pobierałem podczas wyjazdów na wakacje do Chorwacji gdzie czytałem wszystkie ogłoszenia cenniki i etykiety na jakie napotkałem i bardzo szybko powiększyłem tym sposobem swój zasób słów. Następnie zaznajomiłem się z kilkoma Chorwatami z którymi bardzo specyficznie się porozumiewaliśmy a mianowicie w trzech językach Polskim, Chorwackim i Angielskim albo raczej w czterech gdyby liczyć również migowy o ile można tak nazwać ruchy które wykonywaliśmy jeśli wszystkie inne formy przekazu zawiodły.
Po powrocie przez długi czas używałem również aplikacji do nauki języków ale mój telefon niestety uległ zniszczeniu. Aktualnie często słucham Chorwackich piosenek i tłumaczę ich teksty szczególnie jeśli jest w nich nagromadzone wiele słów których nie znam. Utrzymuję również od niedługiego czasu kontakt internetowy z jedną chorwacką grupą rowerową z którą koresponduję w języku chorwackim. Jeżeli się zgodzą to napiszę więcej o mojej współpracy z nimi na tym blogu.
Dlaczego nie angielski? No właśnie, przecież uczyłem się go już wiele lat w szkole i teoretycznie wszędzie go rozumieją. Tak, tylko że ja jestem bardzo kiepskim użytkownikiem tego języka i znacznie łatwiej jest mi się porozumiewać w języku który jest spokrewniony z moim , do tego wielu starszych ludzi nie potrafi mówić po angielsku więc na nic by mi się on zdał podczas spotkań z nimi a także większą część czasu który poświęcę na tę podróż zamierzam spędzić właśnie w Chorwacji o czym pisałem już wcześniej. Na koniec dodam że nie przepadam za angielskim ponieważ kojarzy mi się z globalizacją czyli procesem który oprócz kilku dobrych cech które posiada niszczy oryginalność mniejszych społeczeństw a także prowadzi do zanikania języków ojczystych na rzecz właśnie angielskiego.

wtorek, 10 marca 2020

Gdzie jeszcze o mojej podróży?

Blog, instagram i ...

Piszę bloga a także dodaję zdjęcia na instagrama więc gdzie jeszcze mogę być? Jestem członkiem wytwórni filmowej hołda a więc szkoda by było gdyby żadna część mojej podróży nie została uwieczniona na filmie. Jeszcze nie wiem czy będzie to seria filmów czy jeden długi film, jedynym co wiem na pewno jest to że nie będzie to sprawozdanie z wszystkiego co tam robiłem ponieważ przede wszystkim jadę tam po to żeby przeżyć przygodę a nie skakać wszędzie z kamerą ale liczę na to że uda mi się stworzyć coś co dobrze się przyjmie. Jeżeli macie jakieś sugestie co do tego co na tych filmach powinno się znaleźć to dajcie znać w komentarzach.

niedziela, 8 marca 2020

Miła niespodzianka

Zachód słońca oglądany z góry

Dzisiaj kolejny dzień jazdy pod górkę, cały dzień niebo było zachmurzone ale na chwilę przed jego końcem było można ujrzeć jedno z najwspanialszych zjawisk istniejących w naturze a mianowicie zachód słońca. Więcej zdjęć będzie dostępnych na instagramowym profilu: https://www.instagram.com/roweremnapoludnie/?hl=pl . 

piątek, 6 marca 2020

Przygotowania kondycyjne


Hałdy

Od wczoraj jestem w Łaziskach które świetnie nadają się do treningu ze względu na ukształtowanie terenu dzięki czemu przy obraniu odpowiedniej trasy ciągle jedzie się pod górkę. Przy okazji jazdy po okolicy można także podziwiać hałdę skalny która świetnie urozmaica krajobraz.
Jaki następny cel? Tego jeszcze nie wiem.